Brak motywacji

Witam, dziś aktywność fizyczną rozpocząłem około godziny jedenastej. Pracowałem wtedy na działce, chcę ją przywrócić do czasów jej świetności. Przed piętnastą zacząłem trening biegowy. Przygotowałem się naprawdę dobrze, ale jakoś nie miałem weny i motywacji. Nadal stresuję się kiepską sytuacją z pracą. Udało mi się poćwiczyć jakieś 45 minut, nie jestem z tego zadowolony. Wieczorem poszedłem z aparatem nad jezioro, nad którym wczoraj robiłem zdjęcia zachodzącego słońca. Tym razem nie udało mi się zrobić ładnych fotek, ale jestem dobrej myśli. Wiem, że dopiero się uczę na nowo robić ładne zdjęcia. Dopiero co wróciłem do tego hobby, a już widzę, że obiektyw nie daje rady i przydałby się lepszy. Nad jeziorem spędziłem bardzo dużo czasu. Wpadłem tam w błoto, które powstało przez terenówki jeżdżące po bagnach i wiecznych kałużach. Miałem całe mokre buty, więc je zdjąłem, gdy zacząłem siedzieć na pomoście. Testowałem też robienie zdjęć telefonem w pionie, wydają się ostrzejsze, ale mniej mogę na nich ukazać. Może ktoś z was powie, które z nich są ładniejsze. Po powrocie zacząłem oglądać poradniki fotograficzne oraz zainstalowałem NX Studio, czyli edytor zdjęć firmy Nikon. Przerobiłem kilka starych fotek, aby trochę potrenować. Chciałem wyjść jeszcze pobiegać po zmroku, ale zmęczenie ze mną wygrało.