Spacer po Olsztynku

Witam, dziś pojechałem z Sandrą do Olsztynka, przez co ćwiczenia musiałem przełożyć na wieczór. W mieście zrobiliśmy sobie krótki spacer, była niedziela, więc na chodzenie po sklepach nie było szans. Początkowo udaliśmy się w stronę plaży miejskiej, która położona jest nad jeziorem o nazwie Jemiołowo. Posiedzieliśmy tam chwilę na leżakach i zrobiliśmy małą sesję zdjęciową telefonem. Na dworze było bardzo dużo ludzi, spowodowane jest to przepiękną pogodą na Mazurach. Cały czas świeci słońce, wiatr jest spokojny, a temperatura dochodzi do piętnastu stopni Celsjusza. Czekam, aż znowu drzewa będą zielone, ostatnio przeglądałem moje stary posty i stwierdzam, że kiedyś wstawiałem ładniejsze zdjęcia. Później spacerowaliśmy jeszcze po mieście, zaszliśmy do kościoła oraz zamku krzyżackiego. Po powrocie do domu wyszedłem jeszcze na krótką przechadzkę, wtedy już byłem sam. Kroki, które zrobiłem za dnia, nie wystarczyły, aby przeskoczyć nad poprzeczką. Wieczorem wyszedłem pobiegać i dzięki temu zrobiłem dwadzieścia tysięcy kroków. Widzę znaczną poprawę kondycji po rozpoczęciu ćwiczeń i rzuceniu palenia. Moje trasy do biegania robią się coraz dłuższe.